Informacje

KWoC

Figurka św. Barbary, która przez wiele lat chroniła górników kopalń rud cynku i ołowiu znalazła swoje miejsce w Kopalni Wiedzy o Cynku. Na początku grudnia 2021 roku górnicy wywieźli swoją patronkę na powierzchnię, chroniąc ją przed zatopieniem. Z dniem 14 grudnia 2021 roku zaprzestano pompowania wody w ostatniej kopalni ZGH „Bolesław” S.A., kopalni „Olkusz-Pomorzany”. Górnictwo w rejonie olkusko-bolesławskim przeszło, więc do historii. Niech więc figurka św. Barbary, patronki górników przypomina zwiedzającym Kopalnię Wiedzy o Cynku piękne, wielowiekowe tradycje kopalnictwa rudnego naszego rejonu.


Pojawienie się figurki św. Barbary owiane jest tajemnicą….


Święta Barbara od stuleci uznawana jest za patronkę ludzi niebezpiecznych zawodów. Jednym z najniebezpieczniejszych jest zawód górnika. W historii olkusko-bolesławskiego górnictwa święta ta dosłużyła się szczególnego miejsca i zjednała sobie estymę wśród ludzi z górnictwem związanych. Uznając ją za swoją opiekunkę górnicy budowali jej kościółki, kaplice wolnostojące, fundowali ołtarze, zawsze gościła na reprezentujących ich sztandarach. Jej figury zajmowały centralne miejsce z cajchorzu a później kopalnianej cechowni. Górnicy wierzyli, że święta wstawiając się za nimi wyjednuje im przychylność Stwórcy, co pozwala ujarzmić żywioł Ziemi, uniknąć najgorszego w zmaganiach z Naturą a w krańcowym przypadku zasłużyć na dobrą śmierć.

Nie należy się dziwić, że górnicy także do podziemia kopalni zabierali ją z sobą. Jej figurki umieszczali w wydrążonych w ociosie wnękach przeważnie na podszybiu szybów zjazdowych. Podszybie, jako wyrobisko komorowe ma ważne a nawet decydujące znaczenie, gdyż odbywa się tu zmiana kierunku transportu z pionowego na poziomy i odwrotnie. Górnicy opuszczani na dół, wychodząc z klatki wyciągu szybowego pierwszy krok stawiają na spągu wyrobiska prowadzącego w podziemny labirynt chodników. Jakże bardziej muszą się czuć bezpiecznie, gdy na progu „domu” wita ich przychylność Patronki. Ostatnie spojrzenie w jej postać dodaje otuchy. Na w myśli wypowiadane prośby o szczęśliwy powrót, często wydaje im się, że słyszą jak mówi do każdego z nich: „Szczęść Boże”. Idą więc, a Ona cierpliwie czeka na nich, gdy będą wracać. Na podszybiu ich niepewnych witała, a teraz, po dniówce, na podszybiu szczęśliwych żegna.

W pierwszych dniach grudnia 2021 roku do Kopalni Wiedzy o Cynku przyniesiono figurkę świętej Barbary zabraną z podszybia szybu „Dąbrówka” kopalni „Pomorzany”. Choć nie znamy jej tożsamościowych szczegółów − zostały szczelnie owinięte mgłą tajemnicy – to przynajmniej ostatnie lata jej posługi są znane. W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku figurkę z podszybia szybu „Aleksander” zabrano i przeniesiono na podszybie nowo wybudowanego szybu wydobywczo-zjazdowego „Mieczysław” kopalni „Bolesław”. Tam wystawiona wspierała górników aż do 2003 roku, do chwili, gdy rozpoczęło się zatapianie tej kopalni. Mocno się przywiązała do tego miejsca, gdyż przy próbie demontażu została poważnie uszkodzona. Odbudował ją pewien mechanik z Serwisu Technicznego Maszyn Samojezdnych i odnowiona w tymże roku trafiła na podszybie szybu „Dąbrówka”, gdzie przez osiemnaście kolejnych lat otaczała swoją opieką pomorzańskich górników.

Na czas opuściła podziemia kopalni, gdyż 14 grudnia 2021 roku wyłączone zostały pompy w komorze „Mieszko” i „Dąbrówka”, a dzień później w komorze „Chrobry”. W tym momencie rozpoczęło się zatapianie kopalni „Pomorzany” – ostatniej kopalni rudy cynku i ołowiu w Polsce. Czy w takiej sytuacji świętej Barbarze (jej figurce oczywiście) groziła bezdomność? Otóż nie. Za sprawą dobrych ludzi trafiła do innej kopalni – Kopalni Wiedzy o Cynku. Tylko kogo Ona tutaj ma wspierać, otaczać opieką? Chyba tylko już tych wymierających górników rudnych, a później… No cóż, jej rolą będzie przypominanie zwiedzającym wystawę o wielowiekowym olkusko-bolesławskim górnictwie.